Jak prawdziwa gospodyni chciałam upiec w niedzielę ciasto.
Zapytałam P. jakie by chciał.
Dowiedziałam się, że "zdrowe", więc drążyłam temat. Dałam mu do wyboru: gruszki, śliwki albo dynię. Powiedział, że gruszki. Więc upiekłam szarlotkę.
Składniki:
na ciasto
Jabłka obrać, usunąć gniazda nasienne, pokroić na mniejsze kawałki i dusić aż zmiękną i się rozpadną, dodać sok z cytryny, cukier i cynamon.
Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodać cukier.
Formę do tarty (użyłam dużej, szklanej, z niskim brzegiem) wyłożyć papierem do pieczenia, ciasto wyjąć z lodówki i podzielić na dwie części. Szybko wylepić formę (spód i brzegi), wstawić do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni i piec do lekkiego zezłocenia. Wyjąć z piekarnika, wyłożyć uprażone jabłka, na nie pianę z białek, na wierzchu ułożyć kratkę z pociętej w pasy reszty ciasta.
Piec do zrumienienia się góry, po ostudzeniu można posypać cukrem pudrem.
Jest bardzo dobra, krucha, maślana i smakowała nawet Czechowi.
Zapytałam P. jakie by chciał.
Dowiedziałam się, że "zdrowe", więc drążyłam temat. Dałam mu do wyboru: gruszki, śliwki albo dynię. Powiedział, że gruszki. Więc upiekłam szarlotkę.
Składniki:
na ciasto
- 200 g mąki żytniej razowej
- 100 g mąki pszennej
- 200 g masła
- 100 g brązowego cukru
- 3 żółtka
- szczypta soli
- 1 kg jabłek
- sok z 1/2 cytryny
- 1 płaska łyżeczka cynamonu
- 2 łyżki brązowego cukru
- 3 białka
- szczypta soli
- 1 kopiasta łyżeczka cukru pudru
Jabłka obrać, usunąć gniazda nasienne, pokroić na mniejsze kawałki i dusić aż zmiękną i się rozpadną, dodać sok z cytryny, cukier i cynamon.
Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodać cukier.
Formę do tarty (użyłam dużej, szklanej, z niskim brzegiem) wyłożyć papierem do pieczenia, ciasto wyjąć z lodówki i podzielić na dwie części. Szybko wylepić formę (spód i brzegi), wstawić do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni i piec do lekkiego zezłocenia. Wyjąć z piekarnika, wyłożyć uprażone jabłka, na nie pianę z białek, na wierzchu ułożyć kratkę z pociętej w pasy reszty ciasta.
Piec do zrumienienia się góry, po ostudzeniu można posypać cukrem pudrem.
Jest bardzo dobra, krucha, maślana i smakowała nawet Czechowi.
poproszę o kawałek :) uwielbiam jesienną szarlotkę :)
OdpowiedzUsuń