wtorek, 10 września 2013

Crumble, czyli owoce pod kruszonką

Taka ze mnie Ugotowana, że na oglądanie z przyjaciółmi "mojego" odcinka, trzeba było zamówić pizzę, bo nie chciało mi się gotować.
Mam taką małą tajemnicę - w piątki, soboty i niedziele nie stoję przy garach, wtedy mam wychodne.
Tak zupełnie jednak nie mogłam zawieść, zrobiłam chociaż deser.
I tu moje osobiste zwycięstwo - pierwszy raz w życiu udała mi się kruszonka. Brawo dla mnie.

Składniki: (na ok. 6 porcji, bo to zależy jak duże one będą ;))
  • ok. 20 śliwek
  • 1 nektarynka
  • 4 morele
 na kruszonkę
  • 100 g masła
  • 120 g mąki pszennej
  • 120 g cukru
  • 40 g płatków owsianych ekspresowych
  • szczypta soli
Owoce pozbawić pestek, śliwki i morele pokroić na ćwiartki, nektarynkę na kawałki, ułożyć w naczyniu do zapiekania.
Masło rozpuścić (i to właśnie była przyczyna mojego sukcesu, do tej pory rozcierałam składniki palcami i po upieczeniu moja kruszonka gdzieś znikała), suche składnik połączyć i wymieszać widelcem z masłem, do momentu powstania grudek.
Owoce posypać kruszonką i zapiekać w temperaturze 190 stopni, aż lekko się przyrumieni.
Podałam z lodami waniliowymi. Bardzo wszystkim smakowało.
Pokażcie mi zresztą kogoś, kto nie lubi kruszonki :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz