Kiedy byłam mała i spotykałam się z Ojcem, zawsze szliśmy gdzieś na fajne jedzenie. Wtedy "fajne" jedzenie, co prawda, oznaczało dla mnie zupełnie co innego niż teraz, bo kręciły mnie makdonaldy i inne świństwa. Mama bardzo dbała, żebym się zdrowo odżywiała i wszelkie tego typu zakazane owoce powodowały u mnie ślinotok.
Jednak zanim docieraliśmy do jakiegoś godnego miejsca, Ojciec mówił: "to co, idziemy na mielonego z buraczkami?".
Już sam dźwięk tych słów, wywoływał u mnie ciarki, nie cierpiałam buraczków, a mielonego to robiła babcia w domu. A ja chciałam zaznać wielkiego świata.
Teraz buraczki mogłabym jeść codziennie, mielony może nie powoduje u mnie takiego entuzjazmu, ale wszystko razem komponuje się idealnie.
No i zażyczył go sobie P.
Składniki: (na 5 porcji)
na mielone
Rozgrzać 1 łyżeczkę oleju i usmażyć kotlety z dwóch stron na lekko złoty kolor.
na buraczki
Podawać z ziemniakami.
Na zdjęciu z rękami Miśka, który już nie może się doczekać.
Jednak zanim docieraliśmy do jakiegoś godnego miejsca, Ojciec mówił: "to co, idziemy na mielonego z buraczkami?".
Już sam dźwięk tych słów, wywoływał u mnie ciarki, nie cierpiałam buraczków, a mielonego to robiła babcia w domu. A ja chciałam zaznać wielkiego świata.
Teraz buraczki mogłabym jeść codziennie, mielony może nie powoduje u mnie takiego entuzjazmu, ale wszystko razem komponuje się idealnie.
No i zażyczył go sobie P.
Składniki: (na 5 porcji)
na mielone
- 1 kg mięsa mielonego
- 1 cebula
- 1 jajko
- garść posiekanej natki pietruszki
- sól i pieprz
Rozgrzać 1 łyżeczkę oleju i usmażyć kotlety z dwóch stron na lekko złoty kolor.
na buraczki
- 3 opakowania mrożonych, rozdrobnionych buraczków
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- 1 łyżeczka chrzanu
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżeczka miodu
- sól i pieprz
Podawać z ziemniakami.
Na zdjęciu z rękami Miśka, który już nie może się doczekać.
Wczoraj miałam na obiad :)
OdpowiedzUsuńKlasyka zawsze ok :)
OdpowiedzUsuń